„Cień wiatru” -Carlos Louis Zafon

2040292_0.jpg

Czy jedna książka może zmienić całe życie? Okazuje się, że tak. Tak było w przypadku Daniela, którego jako młodego chłopca ojciec zabrał w tajemnicze miejsce – czyli na Cmentarz Zapomnianych Książek w którym mógł wybrać jedną książkę, którą będzie się opiekował przez całe życie aby nie była zapomniana. Młody chłopak wybiera książkę „Cień wiatru” – Juliana Caraxa , która odmieni całe jego życie…
Daniel jako młodzieniaszek zaczyna rozwiązywać zagadkę tajemniczego autora.Kim był Julian Carax? Dlaczego wszystkie jego książki były palone? Jaka historia stoi za jego życiorysem? Im bardziej Daniel sie zagłębia, tym bardziej wystawia się na niebezpieczeństwo. W pewnym momencie historia zaczyna się powtarzać. Tylko czy życie Juliana naprawdę się zakończyło? I czy Daniel podzieli jego los?
O książce „Cień wiatru” można by wiele mówić, bo tak naprawdę nie da się jej zrecenzować wystarczająco dobrze. Autor wprowadza nam wiele bohaterów, którzy mniej czy bardziej są ważni, ale sprawia, że się do nich przywiązujemy. Daniela poznajemy, gdy ojciec zabiera go na Cmentarz zapomnianych książek, gdzie trafia w jego ręce powieść Juliana Caraxa i czuje , że to ta książka jest mu przeznaczona. Przeczytawszy ją w jedną noc chce poznać kolejne dzieła Juliana, ale nawet rozmowa ze znajomym ojca,Gustavem Barcelo na niewiele się zdaje, bo nikt prawie nic nie wie o tym pisarzu. Natomiast sam Barcelo bardzo interesuje się Danielem i jego postawą wobec książek a sam główny bohater zakochuje się w jego niewidomej córce Klarze, nie widząc poza nią świata i przychodząc do niej przez kilka następnych lat, aby czytać jej powieści.
Potem akcja zaczyna nabierać tempa i obserwujemy zmiany jakie zachodzą w Danielu oraz w jego bliskich. Nieszczęśliwie zakochany Daniel szukając informacji o Julianie próbuje zatuszować swój własny ból, który jest bardzo dokuczliwy.
Czytając tą powieść czułam się jak na rollecoasterze- była to szybka jazda ale pełna wrażeń i zachwytów. Przewracałam strony spragniona dowiedzieć się więcej i więcej historii tajemniczego Juliana Caraxa, który mnie tak ciekawił jak tytułowego bohatera. Ta powieść jest tak życiowa, tak realistyczna, że aż czasami chce się szyderczo śmiać z tego jak los może być okrutny. Teraz gdy czasy są niestabilne, gdy docierają do nas informacje o wojnie tym bardziej możemy poczuć klimat Barcelony okraszonej wojną. Okrucieństwa jakich jesteśmy świadkami w tej powieści, niekoniecznie muszą być fizyczne. Błędy popełnione raz będą nas prześladować do końca życia przypominając nam o tym kim kiedyś byliśmy:kim kiedyś chcieliśmy być a kim jesteśmy teraz. 
Książka jest też wypełniona świetnymi cytatami, które możemy zachować w pamięci:
„Istniejemy, póki ktoś o nas pamięta.”
„Kto kocha naprawdę, kocha w milczeniu, uczynkiem, a nie słowami.”
„Obca osoba widzi nas takimi, jakimi jesteśmy, a nie takimi, jakimi staramy się jej wydawać.”
„Są więzienia gorsze od słów.”
„Świat wokół nas jest światem cieni, Danielu, a magii w nim za grosz. Ta książka nauczyła mnie, że czytać to bardziej żyć, to żyć intensywniej, że czytanie może przywrócić wzrok, który straciłam. I to wystarczyło, by książka, która nikogo nie obchodziła, odmieniła moje życie.”

Ta powieść to jedna z tych obok których nie możemy przejść obojętnie. Bo gdy ją już raz przeczytamy to zatracimy się w niej kompletnie.
Tak jak ja to zrobiłam. I mam nadzieję, że tak ja wy przeżyjecie to samo. I, że wrócicie.

Bo, kto czyta żyje wielokrotnie !

4 myśli w temacie “„Cień wiatru” -Carlos Louis Zafon

Dodaj komentarz